Szybkie wyżywienie w Moskwie

Niedrogo pojeść w Moskwie można w punktach szybkiego wyżywienia. Niedrogo - to znaczy za 100-200 rubli.

Punkty szybkiego wyżywienia są położone, głównie, w handlowych albo rozrywkowych centrach, w grupie sobie podobnych (jak i w Polsce). Jednakże jeść 2 sieć niedrogich jadalni, które rozmieszczają w oddzielnych budynkach. To «Mu-mu» i «Grabie».

«Mu-mu» i «Grabie»

Oba sieci reklamują się jak «domowa kuchnia». Według formy - to stołówki, jak za radzieckich czasów. Bierzecie tacę i idziecie koło obok różnorodnych potraw, wybierając sobie to, co chcecie. Zatem rozliczacie się na kasie i niesiecie zarekrutowane potrawy na tacy za wolny stolik. W obu sieciach jedzenie jest dosyć smaczne, atmosfera jest przyzwoita, na sali nikt nie pali.

Normalny obiad (sałatka, zupa, mięsna potrawa z dodatkami i napój) obejdzie się w 300-400 rubli.

Dzisiaj to jedyne sieci szybkiego wyżywienia, rozmieszczające w osobno kosztujących budynkach.

Z czasów radzieckich gdzieniegdzie zachowali się stołowi, pielmiennyje i naleśnikowi - ale to, szybciej, egzotyka.

Szybkie wyżywienie w rozrywkowych centrach

«Rozrywkowe centrum» w Moskwie - to handlowy kompleks, składający jest z wielkiego supermarketu, mnóstwa drobnych handlowych pawilonów, place są z punktami wyżywienia i wielozal`nogo kina.

Wśród sieci szybkiego wyżywienia spotykających się tam, kosztuje wydzielić dwóch: «Kroszka-kartoszka» (Крошка-картошка, «kruszynka-ziemniak» i «Tieriemok» (Теремок).

Kroszka-kartoszka (Крошка-картошка)

Ukazał się w 1998 roku. Główna potrawa jest ziemniakiem z różnymi napełniaczami. Wielki ziemniak smażą w folii, zatem ziemniak rozcinają na pół i wkładają w nią te nadzienia (napełniacze), wybraliście które wy. Napełniacze możecie zobaczyć tu że - na witrynie.

Ziemniak z dwoma napełniaczami i napój kosztują średnio 200 rubli.

Tieriemok (Теремок)

Petersburska sieć szybkiego wyżywienia. (Słuszniej, po raz pierwszy otworzona w Moskwie, ale popularność nabyła właśnie w Petersburg - gdzie spotyka się bardzo często. W Moskwie została dostrzegalna od 2007 roku). W Petersburg «Tieriemok» - to zawsze oddzielne pomieszczenie (budynek) - bardzo przytulne z przyjemną atmosferą. (Kiedy przyjeżdżam do Petersburg - wolę jeść kolację tam.)

W Moskwie «Tieriemok» tymczasem spotyka się tylko w wyglądzie ulicznych kiosków (tam sprzedają się tylko blin i napoje) i punktów w rozrywkowych centrach.
Główna potrawa jest blin. Oni są podawani z różnymi nadzieniami. Nadzienia można wybrać z menu, albo wziąć «firmowi» blin - «Ilja Muromiec», «E-mail»i t.d.
Z bezalkoholowych napojów rekomenduję morsa albo kwas, a z słaboałkogolnych - miód (w Polsce on nazywa się «miod pitny»). Miód przyjemny na smak, alkoholowy efekt szybko przejawia się i także szybko przechodzi.

Niedrogo pojeść można także, na przykład, w restauracjach «Jolki-pałki»...

Kompleksowy obiad w sieciach szybkiego wyżywienia

Pewnymi sieciami szybkiego wyżywienia, wśród których są też pizzerii, proponują «kompleksowy obiad» - to nazywa się «biznjes-łancz». Kosztuje on od 110 do 150 rubli. W niego wchodzi sałatka, zupa (oprócz pizzerii), główna potrawa i napój.
Inne sieci szybkiego wyżywienia

McDonałds

Dla miłośników chemicznych wzmacniaczy smaku, takich jak głutamat sodu, w Moskwie jest McDonałds. Różnica od polskiego jest w tym, co w Moskwie nie «rekrutacji» («obiad z big-makiem» albo podwyższony podwiekszonycz). Każda zestawiająca jest zamawiana osobno.

W ZSSR tym była pierwsza zachodnia sieć szybkiego wyżywienia. Pierwszy McDonsłds otworzył się 31 grudnia w Moskwie na Puszkinski placu pod nazwą «restauracja MakDonalds». W te lata kolejności w niego rozciągali się na trochę zegarka i szklaneczki z pod kołami jeszcze długo przechowywali się zwiedzającymi w charakterze pamiątki. Na moment otwarcia tym był największy McDonałds na świecie.

Właściwie, drugi i trzeci McDonałds otworzył się tylko w 1993 - już po rozpadzie ZSSR.

KFC

Ukazała się w Rosji pod marką «Rostiks» w 1993 roku. Znacznie mniej popularna, czym McDonałds. Asortyment nie wyróżnia się od polskiego.

Jedzenie na ulice

Jeśli przyzwyczailiście się odżywiać się na ulicy - w Moskwie lepiej zostawić to przyzwyczajenie. Nawet kioski pod marką znanych w Rosji sieci szybkiego wyżywienia sprzedają na ulicy nie jadę zupełnie tej jakości, że w instytucjach «pod dachem». To nie znaczy, że obowiązkowo otrujecie się zjadłszy na ulicy bułkę, ale i gwarancji co tego nie wydarzy się - nikt nie da.

Kioski z niskiej jakością jedzeniem regularnie zamykają, ale na ich miejscu otwierają się nowi z jedzeniem taki samego wątpliwej jakości.

I ponieważ uniwersalnej rady, jak odróżnić jakościowego produktu w kioskach od niskiej jakości nie istnieje, lepiej na ulicy w ogóle niczego nie kupować.